Wirtualny wolontariusz w Be My Eyes, czyli sztuczna inteligencja pomoże wspierać osoby niewidome i słabowidzące.

Wiele ostatnio pisze i mówi się o Chat GPT, czyli bocie firmy Microsoft, który komunikuje się z użytkownikami wykorzystując Mechanizmy sztucznej inteligencji.

Firma Microsoft musiała nawet nałożyć ograniczenia na swój nowy produkt, ponieważ np. obrażał on piszących z nim użytkowników.

Wielu uczniów czy studentów wykorzystało Chat GPT do wykonania niektórych zadań np. napisania treści wypracowań lub odpowiedzi na pytania.

W związku z tym na wielu portalach traktujących o technologii pojawiło się wiele treści ostrzegających przed rozwojem tego typu technologii, przed możliwą utratą pełnej kontroli, jaką do tej pory sprawuje nad nią człowiek lub jej wykorzystaniem w sposób szkodliwy dla państw, grup społecznych czy nawet całej ludzkości.

Rzeczywiście z rozwojem sztucznej inteligencji i wzrostem oddawania kontroli programom i automatom wiąże się pewne ryzyko, ale przecież ryzyko niosły ze sobą różne wynalazki z przeszłości. Najpierw był wynalazek, a później kodyfikowano sposoby i dopuszczalne ramy jego użycia. Podobnie będzie w przypadku Sztucznej inteligencji.

Chcielibyśmy dzisiaj napisać o pozytywnym przykładzie rozwoju tego typu technologii.

Co to jest Be My EyES?

Jest to miejsce, które kojarzy wolontariuszy chcących pomagać osobom niewidomym lub słabowidzącym z osobami poszukującymi takiej pomocy. Jednym zdaniem platforma ta łączy potrzebujących z mogącymi pomóc tak jak np. platforma fixly łączy osoby potrzebujące pomocy w różnych dziedzinach takich jak naprawa komputerów z osobami, które chcą taką naprawę wykonać, a same nie potrafią. Platforma Be My Eyes wystartowała w 2012 roku.

A jak można skorzystać z Be My Eyes?

W przypadku Be My Eyes zastosowań jest wiele w zależności od potrzeb. Można skorzystać z pomocy w nawigacji po nieznanym obiekcie np. duży budynek, lotnisko, można poprosić wolontariusza o odczytanie etykiet, dat ważności produktów czy też uzyskać wsparcie w innych czynnościach, jeżeli tylko wolontariusz posiada wiedzę na dany temat i może zobaczyć w kamerze to, w czym ma udzielić pomocy.

Be My Eyes wchodzi na nowy poziom.

Platforma uzyskała dostęp do technologii sztucznej inteligencji GPT-4 firmy Open AI powołując do życia tzw. Wirtualnego wolontariusza.

W czym może pomóc wirtualny wolontariusz?

Wykorzystanie GPT-4 w zakresie przetwarzania danych wizualnych pomoże osobom niewidomym uzyskiwać informacje o tym, co jest np. na obrazie praktycznie w taki sam sposób, jak zrobiłby to żywy człowiek.

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do przetwarzania danych wizualnych pozwoli uzyskać informacje nie tylko o tekście, jaki może znajdować się na obrazie przy pomocy optycznego rozpoznawania znaków OCR, ale pomoże również uzyskać kontekstowe informacje na temat takiego obrazu.

Jak mówi Michael Buckley, dyrektor generalny firmy Be My Eyes, w krótkim czasie, w którym uzyskano dostęp do GPT 4 Open AI, zaobserwowano niezrównaną wydajność w porównaniu do dowolnej technologii OCR istniejącej wcześniej.

Dodał, że implikacje dla dostępności są ogromne. W przyszłości, społeczność osób mających problemy ze wzrokiem i niewidomych będzie mogła wykorzystywać te narzędzia nie tylko do wielu zastosowań związanych z interpretacją danych wizualnych, ale również w wielu innych sytuacjach ogólnie zwiększając ich niezależność w życiu.

Różnica między GPT-4 a innymi modelami uczenia językowego i maszynowego polega zarówno na możliwości prowadzenia rozmowy, jak i na większym stopniu sprawności analitycznej oferowanej przez tę technologię.

Podstawowe aplikacje do rozpoznawania obrazu mogą jedynie zidentyfikować to, co znajduje się przed nimi, podczas gdy GPT-4 może ekstrapolować, analizować i rozumieć kontekst, co pozwala na zaoferowanie znacznie bardziej wszechstronnej pomocy.

Jednym z najbardziej ekscytujących aspektów funkcji Wirtualnego Wolontariusza jest jego zdolność do oferowania natychmiastowej pomocy wizualnej w wielu różnych zadaniach. Oto kilka przykładów zastosowania BE My Eyes. użytkownicy mogą wysłać zdjęcie zawartości swojej lodówki do narzędzia, które następnie nie tylko zidentyfikuje, co znajduje się w środku, ale także zaproponuje przepisy, które można przygotować z tych składników.

Nowa funkcja przeszła testy beta z wybraną grupą pracowników Be My Eyes, uzyskując w większości pozytywne opinie. Testerzy chwalili użyteczność tej funkcji, szczególnie w jednym przypadku, gdy użytkownik był w stanie z powodzeniem poruszać się po dworcu kolejowym. Funkcja ta dostarczała szczegółowych informacji o lokalizacji użytkownika na mapie i oferowała instrukcje krok po kroku, jak bezpiecznie dotrzeć do pożądanego celu.

W kolejnym przykładzie użytkowniczka Be My Eyes pokazuje, jak aplikacja pomaga jej w wielu zadaniach, w tym opisuje wygląd sukienki, identyfikuje roślinę, czyta mapę, tłumaczy etykietę, kieruje ją do określonej bieżni na siłowni i mówi, które przyciski nacisnąć w automacie.

Jesper Hvirring Henriksen, z firmy Be My Eyes, wyjaśnia, że przemierzanie skomplikowanego świata to tylko połowa sukcesu. Osoby z dysfunkcją wzroku napotykają na wyzwania związane z korzystaniem z czytników ekranu w celu zrozumienia stron internetowych, zwłaszcza jeśli chodzi o obrazy. “GPT-4 jest w stanie podsumować wyniki wyszukiwania w sposób, w jaki widzący naturalnie je skanują – nie czytając każdego najdrobniejszego szczegółu, ale koncentrując się na ważnych danych. “Ta technologia może uprościć zadania, takie jak czytanie wiadomości online i nawigowanie po zaśmieconych stronach e-commerce dla osób z wadami wzroku.

Wirtualny Wolontariusz będzie dostępny dla użytkowników w najbliższych miesiącach, a przez Buckleya został okrzyknięty jako “zmieniający zasady gry.

Jeśli Wirtualny Wolontariusz nie będzie w stanie odpowiedzieć na pytanie, automatycznie zaoferuje użytkownikom możliwość połączenia się za pośrednictwem aplikacji z widzącym wolontariuszem w celu uzyskania pomocy.

Narzędzie będzie bezpłatne dla wszystkich członków społeczności niewidomych i słabowidzących korzystających z aplikacji Be My Eyes.

Obecnie można zarejestrować się w aplikacji, aby zostać umieszczonym na liście oczekujących na dostęp.

Od siebie dodamy, że im więcej użytkowników, tym Wirtualny wolontariusz zyska więcej umiejętności i wiedzy, dlatego warto się zarejestrować i korzystać, gdy potrzeba. Doświadczenia z korzystania i wiedza zostaną wykorzystane później, aby pomoc świadczona innym w przyszłości była na jeszcze wyższym poziomie.

Źródło: Applevis.com